
Relacja z Azerbejdżanu – po latach
Ostatni wypalony papieros z paczki przywrócił wspomnienia sprzed kilku lat, kiedy to nerwowo przydeptując w połowie skończony niedopałek stałem zbity z tropu w morderczym upale, otoczony wianuszkiem przekrzykujących się mężczyzn. Był to prowincjonalny dworzec autobusowy na przedmieściach stolicy Azerbejdżanu, Baku. Od dobrych 50 minut...
Continue reading